Z miłości do muzyki #5


Mimo, że jesień zbliża się coraz większymi krokami pogoda zaskakuje nas pozytywnie - przynajmniej Poznań zrobił się słoneczny i cudownie ciepły - a w taką aurę nie pozostaje nic innego tylko posłuchać pozytywnych dźwięków:) Zatem z  Kanady przenosimy się wielkim susem  do Londynu!


Jess Glynne ostatnio śmiga po moim wall'u dość często, więc nie omieszkałam sprawdzić czym tak się ludzie zachwycają. Nie dość, że zachwyciła mnie jej płomienna burza loków, to jeszcze okazało się, że głos ma nietuzinkowy!:) Zapraszam serdecznie do posłuchania pierwszego singla tej charyzmatycznej  pani :)





6 komentarzy:

  1. Faktycznie, cudowne włosy i nietypowy głos:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze chciałam mieć taką burzę loków: a tu ani burzy, ani loków :( :P

      Usuń
  2. Ja uwielbiam Jess i jej piosenki! Skradła mi serce! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co słyszałam tylko dwie i wiem,że płyta ma niedługo zostanie wydana:) Wtedy przesłucham całość na spotify :)

      Usuń
  3. bardzo fajna nutka :) nie zawodzisz :) co do spotify to ja dopiero niedawno odkryłam to cudo! nie wiem dlaczego tak dlugo się opierałam, bo listy są tam cudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JA się też długo opierałam, dopiero od paru tygodni rozkoszuję siętym dobrodziejstwem:D

      Usuń