Z miłości do muzyki #14

Aura nie jest sprzyjająca - przynajmniej w Poznaniu. Drugi dzień z rzędu prawie zasnęłam w pracy, a co może nam poprawić samopoczucie w takie dni ? Oczywiście pozytywne dźwięki i na takie właśnie Was zapraszam w piątkowy wieczór.

Na ten utwór trafiłam przypadkowo, wchodząc do auta i odpalając radio. Po dłuższym przesłuchaniu, stwierdziłam, że to piękny kawałek i w panice wyciągnęłam telefon, żeby shazam zidentyfikował mi go i oczywiście telefon mi się zawiesił i już myślałam, że wszystko stracone, ale M. jak to zawsze Rycerz na białym koniu uratował sytuację i tak właśnie od poniedziałku odtwarzam ten utwór w kółko:)

Anushka to duet z Brighton, więc jak można się spodziewać będzie pięknie, lekko i przyjemnie. Melodyjne, elektroniczne dźwięki Max'a Wheeler'a połączone z aksamitnym wokalem Victori Port tworzą wprost idealną mieszankę letniego klimatu i relaksu:)




11 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że ta piosenka mnie dobudzi co rano :) bo w listopadzie ciężko jest wstać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna nuta! mój telefon też ma zawieszki w najmniej oczekiwanych sytuacjach, zbieram się do jego wymiany i coraz częściej spoglądam na iphone, który podobno nie zna stanu bezruchu :) najbardziej mnie boli, że wtedy Pou na mojej poltorarocznej xperii zginie...
    a co do zasypiania w pracy - mi najbardziej pomaga szybkie wietrzenie pokoju, albo krotki wypad do sklepu/spacer dookoła budynku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój telefon zasługuje na utopienie go w oceanie (mojej nienawiści:P)
      Pou miałam przez chwilę, potem miałam innego peta - małego putina, ale on mi się też szybko znudził:D

      Usuń
  3. genialny jest ten kawałek. Od razu wprawia w dobry nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzieś już to słyszałam - faktycznie wpada w ucho! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się, taki pogodny kawałek w sam raz na niepogodę:)

    OdpowiedzUsuń