Weekend


Nastał weekend, ten Woodstock'owy, który zawsze spędzam bez M., bo nie w smak mi tam jechać, ale zorganizowałam sobie czas inaczej. Przyjechała do mnie moja Ludmiła (przyjaźń od pierwszego wejrzenia). Bałam się, że nic z tego nie wyjdzie, bo wiadomo jak jest, kiedy wszyscy na około obiecują, że przyjadą zobaczyć co tam u mnie po przeprowadzce, ale całe szczęście Ludka jest inna i jak obiecuje tak zawsze robi. Odbębniłyśmy pieczenie muffinów, zrobiłyśmy pyszny obiad i przede wszystkim jak za starych dobrych czasów ja chwyciłam za aparat i poszłyśmy trochę popstrykać.
 





 






 

14 komentarzy:

  1. Koleżanka ma piękne imię :)) świetne fotografie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ludmiła jest naprawdę przepiękną kobietą! Błagam niech nigdy nie ścina włosów *o* Są cudowne!
    Dobrze jest mieć osoby, na które można zawsze liczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Etap ścinania włosów całe szczęście ma już za sobą :) Włosów to jej zawsze zazdrościłam :)

      Usuń
  3. Ja bym się bardzo chętnie wybrała na Woodstock :D Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łe , mnie to nigdy tam nie ciągnęło :P Dziękuję :)

      Usuń
  4. Ładne imię i ładna dziewczyna ;) Zazdroszczę Ci w otoczeniu tak słownej osoby jak Ona - słuszna uwaga, że teraz mało kto po obiecywaniu dotrzymuje słowa, szczególnie co do spotkania.
    _______________
    Zapraszam do mnie - reaktywacja bloga : magduizm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooooo takich osób, które są słowne to mogę policzyć na palcach jednej dłoni niestety

      Usuń
  5. Wspaniałe zdjęcia,a modelka ma cudowne włosy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jej powtarzałam, że śmiało może iść do reklamy szamponu:D

      Usuń
  6. piękna sesja, piękne włosy <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Dziękuję :)
      :D
      no włosów zazdroszczę jej od kiedy się tylko poznałyśmy

      Usuń