Fenomen białego podkoszulka


Od kilku dni jadąc do pracy patrzę na nowy plakat Rec - w zasadzie nie widziałam ani jednej części, ale zaczęła mnie zastanawiać jedna sprawa, dlaczego w większej części horrorów główne bohaterki biegają w białym podkoszulku ? W czym tkwi jego fenomen, że przy tak dużej ilości filmów się do niego wraca?!

Żeby nie było, że sobie tę teorię wyssałam z palca proponuję mały przegląd największych hitów:


Lustra (2008)

Oko (2008)

Nienarodzony (2009)

Dom na końcu ulicy (2012)

Cichy dom (2011)

Teksańska masakra piłą mechaniczną (2003)
Droga bez powrotu (2003)
Obcy (1979)
Ostatni postój (2006)
W zasadzie to jest dopiero czubek góry lodowej - można by tak wymieniać bez końca. Myślę, że ze spokojem mogę się posłużyć stwierdzeniem, że biały top to mała czarna filmów grozy - taki must have.
Właściwie dlaczego? Dlaczego ten element garderoby stał się w tego typu produkcjach kultowy ?!


1. Jest seksowny. Po prostu. Aktorka o wysportowanym ciele, a w dodatku bez biustonosza będzie zawsze przyciągała wzrok do plakatu, na którym się znajduje. Jeśli do tego zacznie padać deszcz i koszulka zacznie prześwitywać, to już w ogóle mamy murowany hit! :)

2. Podejrzewam, że przy produkcji, takich topów zużywa się w bardzo dużej ilości, a to przecież najtańsza możliwość, więc dlaczego nie!?:)

3. Na białym kolorze idealnie widać tryskającą krew i  błoto - bo przecież zawsze w trakcie ucieczki głupia się musi przewrócić!

4. Warto również zauważyć, to że bohaterka ubrana właśnie w biały top jest tą postacią, której zawsze udaje się przeżyć! Przypadek? Nie sądzę! Jeśli oglądacie kolejny horror o grupce znajomych, którzy pojechali do lasu i gra tam nieznana obsada, bardzo łatwo będzie się można domyślić, że dziewczyna w białej koszulce przeżyje:)

5. Zagłębiając się jednak w temat stwierdziłam, że biały top ma symbolizować początkową niewinność głównej bohaterki, a w miarę jak brudzi się podkoszulek i w miarę upływu fabuły chwyta się coraz okrutniejszych sposobów na przeżycie (co wiąże się zazwyczaj z zabiciem kilku znajomych i przypadkowych osób)  i ta  krew i ten pot pokazują, że jednak potrafi skopać kilka tyłków. Im więcej brudu na tej słynnej białej koszulce tym bohaterka staje się silniejsza.

Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Może macie swoją teorię? Dajcie znać!:)

12 komentarzy:

  1. Nigdy wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, w zasadzie nie wiem dlaczego. Otworzyłaś mi oczy na ten fakt, faktycznie bohaterki mają białe koszulki. Zgadzam się z Tobą w 100%. Dodałabym jeszcze jedno - biała koszulka jest bardziej widoczna w ciemności, więc we wszystkich mrocznych scenach łatwiej zauważyć postać.
    Świetny post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo to, że jest bardziej widoczna w ciemności, na to nie wpadłam :) muszę zapamiętać!:)

      Usuń
  2. Bialy podkoszulek po prostu jest SEXY :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda:) Mam znajomego, który ma wręcz fetysz białego podkoszulka:P

      Usuń
  3. Ha ha ha, świetny post! Powiem Ci, że zanim zaczęłam swoja dzisiejsza wędrówkę po blogach, myślałam o tym jak wiele razy natrafię na dylematy "czerwona czy bordowa szminka"... a tu taki zaskok :-D Rzeczywiście jak tak przeleciałam w myślach obejrzane horrory, wszystkie bohaterki uchodzące z życiem nosiły białe podkoszulki. Symbolika niewinności i cięcie kosztów produkcji chyba najbardziej do mnie przemawiają ;-) Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O szminkach już napisałam, więc wypadało tym razem zaskoczyć czymś nowym :P

      Usuń
  4. Tak, biały top jest nieśmiertelny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne spostrzeżenie! :D
    Absolutnie prawdziwe i się z nim zgadzam, podobnie jak z Twoimi teoriami :)
    Biały podkoszulek = badass :D

    OdpowiedzUsuń
  6. haha też tak myślę, biały top = niewinność i niepozorność, patrzy się - a to taka dziewczyna z sąsiedztwa w białym topie, a potem tylko ona przeżywa masakrę całego horroru:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze i tak jest to, że nawet z tą wiedzą, czeka się z niecierpliwością jak się film zakończy :P

      Usuń
  7. Ha! nigdy o tym nie pomyślałam, a teraz wydaje mi się to takie oczywiste... świetny post!

    OdpowiedzUsuń