Myślałam, że w tej kwestii już mnie nic nie zaskoczy – oprócz świec są jeszcze zapachy w aerozolu, z drewnianymi patyczkami, olejki eteryczne, ale o istnieniu czegoś takiego jak woski zapachowe nie miałam pojęcia! Z całego serca dziękuję dziewczynom z pracy, że pokazały mi taką cudowność! :)
Czym się różnią woski zapachowe od innych pięknie pachnących rzeczy? Są przede wszystkim bardziej wydajne, intensywniej pachnące (nie w taki sposób, żeby przeszkadzały), mają zdecydowanie większy wybór jeśli chodzi o wybór zapachu, niską cenę i nie trzeba rozcieńczać ich z wodą.
Pierwszą randkę z woskami przeżyłam z kultowymi już Yankee Candle, które są cudowne – ostatnio natomiast zaczęłam kruszyć inne cudeńka, które pokazała mi Trishhka.
Urzekło mnie w nich to, że są ręcznie robione, a nawy zapachów są bardzo pomysłowe np. małpie bąki, czy też spocony elf (nie, nie wcale nie pachną źle!:P) – nie mogłam się oprzeć :)
Te pachnące cudeńka są w formie małych krążków, które z łatwością musimy wkruszyć do kominka zapachowego – wierzcie mi wystarczy naprawdę mała ilość i zapach będzie się wydzielał przez kilka dobrych godzin.
Woski szybko zasychają, ale z łatwością można je wyjąć z kominka zapachowego i użyć kolejnym razem – albo po prostu możemy tak długo palić, aż wosk się nie wypali do zera.
Równie dobrze możemy mieszać aromaty dowolnie, wedle gustu ;)
Ja wolę zapalać pachniuchy przed snem - lubię to odprężenie, kiedy pachnie mi według nastroju. Natomiast jeśli chodzi o balsam - mój najlepszy, a wiesz przecież, że mam ich całą masę!
OdpowiedzUsuńJa też mam ich masę i przyznaję, że jest jednym z lepszych ;)
Usuńciekawe rzeczy tutaj masz i ładnie wyglądają,
OdpowiedzUsuńale szkoda, że nie czuć zapachu... kto wie moze technika pójdzie kiedyś tak do przodu ze bd można ;p
Moja Droga, nic innego tylko zamawiać i wąchać :)
UsuńJa tez uwielbiam różne zapachy i świeczki. Z takimi woskami jeszzce się nie spotkałam, nie mam takiego 'pojemniczka' na nie. Ale bardzo mnie kusi by spróbować ;).
OdpowiedzUsuńkominek zapachowy kosztuje grosze, także warto w niego zainwestować, no i w woski! :)
UsuńDzięki Wam Dziewczyny dowiedziałam się w końcu z czym to się je! Rozjaśniłyście mi umysł!
OdpowiedzUsuńZawsze do usług :)
UsuńExplosivemixture, a próbowałaś Kringle? Ja ostatnio na nie wpadłam kupując yankee candle. Jest bardzo dużo zapachów do wyboru, polecam czerwone maki albo świeży bez - mówię Ci - bajka! jedno kółeczko spokojnie wystarczy na 7-8 razy. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKringli nie próbowałam akurat, ale słyszałam, że są super!:) Bez brzmi kusząco :DTym bardziej, że uwielbiam zapach bzu wiosną!:)
Usuń