Seriali aktualnie jest chyba niezliczona ilość, tych słabych, tych dobrych i tych, do których z chęcią wracamy wielokrotnie. Wciąż jednak szukamy czegoś nowego, czegoś co nas zaskoczy - ale zazwyczaj kończy się to kolejnym serialem o wampirach, zombie, kryminalnym albo komediowym. Dziś zaproponuję Wam coś nietuzinkowego i zdecydowanie zaskakującego - serial zupełnie inny!
The Affair jak sam tytuł wskazuje traktować będzie o romansie - z tym, że w tle będzie jeszcze morderstwo. Główni bohaterowie (Noah i Alison) opowiadają całą historię podczas przesłuchania na posterunku policji. W zasadzie możecie sobie pomyśleć, że nic w tym fascynującego - jednak nic bardziej mylnego, ponieważ każde z nich opowiada tę historię osobno ze swojego punktu widzenia, a jak wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Zadziwiające jest to jak dwie osoby mogą opowiedzieć różnie te same zdarzenia, w których brały udział. Główny zarys historii się zgadza, jednak każde z nich zapamiętało je po swojemu - cała magia tkwi w detalach.
Noah pamięta Alison piękniejszą i pewniejszą siebie, niż ona sama - opisuje ją w rozpuszczonych włosach, zwiewnych sukienkach i szpilkach podczas gdy ona opowiadając te same zdarzenia jest ubrana skromnie, ma związane włosy i chodzi w trampkach. Jej się wydaje, że to on ją podrywał - jemu wręcz odwrotnie. Idźmy dalej ona w jego oczach jest szczera, beztroska i wyzywająca - Alison zaś siebie pamięta jako skromną i wycofaną kobietę. Oczywiście Noah siebie opisuje jako mistrza podrywu -luźnego, zabawnego i bardzo inteligentnego - jednak w jej oczach był dość powiedzmy ... niezdarny. Wzajemnie idealizują siebie i swoje wspomnienia.
Zadziwiający jest też powód dlaczego oboje zdradzili - mamy tutaj dwa zupełnie różne motywy. Alison nieszczęśliwa po tragicznym wypadku, który jej się przydarzył i po prostu starała znaleźć trochę szczęścia w życiu, natomiast Noah miał wszystko - kochającą żonę, idealną rodzinę, spełniał się zawodowo. Zdecydowanie można rzec, że nie brakowało mu niczego - a jednak czuł jakąś pustkę, którą musiał zapełnić - dlaczego?! No właśnie tego to już dowiecie się z serialu:)
Poza tym zaskakuje nas mnóstwo zwrotów akcji i nowych szokujących wątków, które pomagają zrozumieć nam decyzję głównych bohaterów. Odcinków w pierwszym sezonie jest 10 i przy 6 myślałam, że już nic nie może się wydarzyć, ale całe szczęście byłam w błędzie, a zakończenie sezonu zwaliło mnie z nóg i sprawiło, że teraz z niecierpliwością czekam na sezon drugi :)
Poza tym nasze oczy cieszą przepiękne kadry, cudowne krajobrazy, a uszy muzyka, która zdecydowanie potrafi nas w wprawić w odpowiedni nastrój.
Żeby Was jeszcze bardziej zachęcić tutaj macie trailer:
Oglądaliście? Widzieliście? :) Jeśli macie jakiś dobry serial, który możecie polecić - podzielcie się nim ze mną!:)
Nie oglądałam, nie widziałam, na razie nie zamierzam nic innego oglądać niż te, które sobie pozaczynałam. ;) Może skupię się trochę bardziej na filmach, bo tych to mam mnóstwo zaległych ;D
OdpowiedzUsuńojej w filmach to ja mam też plecy i to olbrzymie!!! Nawet nie mam kiedy się za nie zabrać :P
Usuńa jakie pozaczynałaś ?:)
Nie musiałam oglądać traileru(a?). Bo i treść mnie zaciekawiła ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli weźmiesz się za oglądanie, czekam na opinie :)
UsuńCzaje się na ten serial już od jakiegoś czasu, w ten weekend odpalam :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że wszyscy moi znajomi którym poleciłam serial są zachwyceni ;) Także nadrabiaj!!:)
UsuńSzczerze mówiąc nie słyszałam o tym serialu jeszcze, ale z tego co piszesz to zapowiada się całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa mam od 10 lat swoją Pierwszą miłość, którą wytrwale oglądam, pomimo tego, że robi się drugą Modą na sukces :P hahaha
Ejjj tą koszulę można jeszcze kupić w Croppie.... :D leć, leć :D
Pierwszą miłość oglądałam kilka lat temu i też byłam wkręcona,. ale potem zaczęłam się gubić i zaprzestałam:D
Usuńnie znam serialu za mało czasu na oglądanie...:(
OdpowiedzUsuńSUPER!!!
OdpowiedzUsuńMam teraz przerwę zimową, więc może zobaczę pierwszy odcinek :)
OdpowiedzUsuńFerie <3 zazdroszczę, oddała bym wszystko za 2 tygodnie wolnego :)
UsuńNie widziałam tego serialu, chętnie bym go zobaczyła, ale muszę napisać magisterkę, nie mogę się rozpraszać. Niestety;)
OdpowiedzUsuńOO nie rozpraszać się nie można!!:) To życzę wytrwałości :)
UsuńCiekawie się zapowiada, nigdy nie oglądałam :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę. Kliknęłabyś może w link do CHOIES w TYM poście? Pozdrawiam serdecznie, dziękuję :)
Kupiłaś mnie totalnie, muszę to obejrzeć :) akurat skończyłam True Detective, czas na Affair :)
OdpowiedzUsuńTrue Detective podobno świetne, też muszę to nadrobić :)
Usuńczuję się zaciekawiona, jak skończę oglądać Breaking Bad to pójdzie na tapetę:D ja od siebie polecam American Horror Story (każdy sezon jest o czymś innym, chociaż aktorzy niektórzy występują Ci sami), no i serialowego morderce numer 1 - Dextera :)
OdpowiedzUsuńAmerican Horror Story uwielbiam - widziałam każdy sezon i tak pierwszy świetny, drugi najlepszy, aż mi się śnił ten psychopata po nocach, trzeci szału nie zrobił, a czwarty miał dobry zamysł, ale jakoś tak nie pykło do końca. W kolejnym sezonie jest fajny motyw, bo hotelu, ale niestety moją ukochaną Jessikę Lang zastąpi Lady Gaga:P
UsuńOglądam właśnie :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam na bloga, bo szukam tytułowej piosenki, znasz może?
Pozdrawiam!
Proszę :)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Aca8qrLD-58